To co obserwujemy już od kilku lat w tematyce działań gospodarczych podważa wszelkie zaufanie do elit, które zarządzają nie tylko Polską, nie tylko Europą, ale i całym światem. Analizując wszelkie działania na poziomie zarówno poszczególnych państw jak i struktur o większej złożoności i zorganizowaniu , widać wyraźnie celowość i doskonałe z premedytacją przygotowane działania, kóre w niezwykły sposób uprawdopodobniają tzw. teorie spiskowe dotyczące redukcji populacji, działania pozarządowych tajnych organizacji, nie zrozumiałych z naszego punktu widzenia planów skierowanych przeciwko całej ludzości

Plany te realizowane są w sposób przemyślany i zaplanowany z wszelkimi szczegółami, z widocznymi przeogromnymi zasobami i zapleczem nie tylko organizacyjnym i naukowym, ale siłowym, medialnym, edukacyjnym, kontrolującym zasoby, łańcuchy dostaw żywności, surowców, paliw, energii, środków transportu, nasze zdrowie itd..

Gdy ogłoszono wybuch pandemii, zaczęto natychmiast wygaszać przepływy towarowe, surowcowe, ludzkie ogłaszając różnego rodzaju lockdown-y , które zaczęły paraliżować w bezprzykładny sposób całe państwa, blokując potencjał wytwórczy, naukowy i badawczy, powodując tym samym (zakładając nawet prawdziwość pandemii i zagrożenia wirusem SarsCov2) pozbycie się wszelkiego potencjału i możliwości rozpoczęcia działań obronnych, wytworzenia zapasów środków na przetrwanie, wypracowanie i przygotowanie strategii przetrwania społeczeństw na praktycznie każdym poziomie. Wprowadzone obostrzenia i ograniczenie, zamykanie gospodarek całego świata, niszczenie potencjału obronnego i możliwości zorganizowanego działania w celu zgodnego ze zdrowym rozsądkiem, wskazuje że działania te i sposoby realizacji powodujące obniżanie potencjału gospodarczego nie miało związku z ogłoszoną pandemią, a raczej wszystko wskazuje że to właśnie wyznaczone cele załamania gospodarki światowej i zaplanowane wywołanie ogólnoświatowego kryzysu było powodem zaistnienia całej tej medialnej pandemii.

Obniżenie oczekiwań społecznych

Te słowa publicznie pokazały się w 2013 roku gdy premier Morawiecki na prywatnych obiadach dyskutował ze swoimi współbiesiadnikami. Gdy się zastanowimy nad jego jasnowidzeniem i przewidywaniem już wtedy że w ciągu następnych 10-20 lat w Europie rozpęta się wojna, aby osiągnąć i pogłębić ten cel, wydawało się to wtedy jakimiś nie realnymi urojeniami.

Mamy rok 2022 i jesteśmy już po 2 latach intensywnego obniżania oczekiwań społecznych i widzimy coraz wyraźniej, że to dopiero początek tego procesu

Czego więc możemy się spodziewać?

Na pewno dalszego blokowania łańcuchów dostaw, windowania cen energii i żywności, pogarszanie warunków bytowych, nowych pandemii i chorób które wymuszą na nas utratę wolności, zablokują wszelkie możliwości obrony i przeciwdziałania a wywołany kryzys ma przygotować całą ludzkość do przygotowanego rozwiązania które nam przedstawią rządzący, jako jedyne słuszne i rozwiązujące wszystkie nasze problemy. Ale nie ma nic za darmo - zapłacimy za to straszną cenę i niestety tylko nie liczni zrozumieją jaką.

Go0spodarka żadnego państwa to nie jest rower, ale raczej przeogromny pociąg z setkami, tysiącami zapełnionymi towarami wagonami. Tego nie da się zatrzymać tak z dnia na dzień, to procesy, które trwają czasem nawet kilkanaście-kilkadziesiąt lat. Ale o  ile zatrzymać taką gospodarkę jest stosunkowo łatwo - rozpędzić ją później już nie. Przerwanie procesów gospodarczych, produkcji, dostaw, wydobycia surowców, utrzymania infrastruktury transportowej - wymaga ciągłości. Wyjęcie z eksploatacji takiej infrastruktury powoduje że uruchomienie jej po dłuższym przestoju jest po prostu nie możliwe. Jeśli nie wystąpią czynniki które te procesy wyhamują i przerwą, przyszłość ludzkości i jej przetrwanie zaczyna stawać pod znakiem zapytania